Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń

Powiat wieluński walczy z Pątnowem

Magdalena Kopańska


Powiat wieluński będzie się domagał odszkodowania od gminy Pątnów. Poszło o sprzedane mieszkania, które gmina dostała osiem lat temu z ośrodkiem zdrowia.
Radni powiatowi na ostatniej sesji zdecydowali o odwołaniu części darowizny. Tej, na której wbrew zapisom umowy, gmina Pątnów miała zarobić.

- W akcie darowizny jasno było sprecyzowane, że nieruchomość zostaje przekazana na cele związane z ochroną zdrowia. Tymczasem jej część została sprzedana. Dlatego po zasięgnięciu opinii prawnej zdecydowaliśmy o cofnięciu darowizny - wyjaśnia starosta Andrzej Stępień.

Radni zajmowali się tą sprawą już miesiąc temu. Wówczas jednak nie podjęli decyzji. Wójt Grzegorzy Smugowski przekonywał, że ośrodek jest wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem, a wszystko, co zarobił na sprzedaży mieszkań, przeznaczył na remonty budynku.

Zapisu o przeznaczeniu budynku na ochronę zdrowia dokonano osiem lat temu w akcie notarialnym. Zdaniem wójta, nie dość jasno zapisy te zostały sprecyzowane.

- Proszę mi odpowiedzieć na pytanie, jak należało wykorzystać mieszkania na cele ochrony zdrowia? Mieliśmy przekształcić je w gabinety lekarskie? - pytał wójt Grzegorz Smugowski.

Wójt płacić odszkodowania nie ma zamiaru, bo uważa, że prawa nie złamał. Tymczasem radni powiatowi są zupełnie odmiennego zdania.

- Podjęcie uchwały otwiera nam drogę do dalszych negocjacji - informuje Leszek Bak, przewodniczący komisji rewizyjnej. - Mam nadzieję, że uda nam się porozumieć i sprawa nie trafi do sądu.

Wójta kłopot z lecznicą w Dzietrznikach

Daniel Sibiak


Sprawa remontu i rozbudowy ośrodka zdrowia w Dzietrznikach trafiła do prokuratury. Do czasu jej wyjaśnienia starosta wieluński zawiesił postępowanie w sprawie dotyczącej zatwierdzenia projektu budowlanego oraz udzielenia pozwolenia na rozbudowę Gminnego Centrum Usług Medycznych. Tymczasem remont ośrodka idzie pełną parą. Jeden z dwójki właścicieli mieszkań na pierwszym piętrze budynku ośrodka uważa, że odbywa się to niezgodnie z prawem.


Wójt Smugowski zapewnia, że remont ośrodka jest legalny
- Wysłałem zapytanie do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Łodzi, czy decyzja starosty oznacza wstrzymanie budowy. Otrzymałem odpowiedź, że tak. Jednak nie ma na to reakcji. Wydaje mi się, że w Pątnowie obowiązuje inne prawo, ustalane przez wójta - nie może nadziwić się Stanisław Pisula.

Wydział Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Wieluniu zainteresował sprawą rozbudowy ośrodka i mieszczących się w nim lokali mieszkalnych wieluńską prokuraturę. Poprzednie pozwolenie na budowę, według starostwa, zostało wydane na podstawie niezgodnych z prawdą informacji poświadczonych przez wójta. Pisula twierdzi, że wójt, występując
do starostwa o pozwolenie na budowę, napisał we wniosku, że gmina jest właścicielem całego obiektu. A to nie jest zgodne z prawdą.- Już 7 lipca 2008 roku w kancelarii prawnej sporządzono akt notarialny dla właścicieli mieszkań, a od 28 października 2008 roku mamy założoną księgę wieczystą. Tymczasem w pozwoleniu na budowę funkcjonuje jeszcze księga z 2002 roku. Zgodnie z prawem, jako współwłaściciel powinienem wyrazić zgodę na remont mieszkania. Nikt z urzędu gminy nie zapytał mnie jednak o zdanie i nie poprosił o zgodę - pomstuje Pisula.

Co na to wójt Grzegorz Smugowski? - Powiem krótko. Budowa prowadzona jest z legalnym pozwoleniem na budowę. Do tej pory nikt go nie uchylił, a od postanowienia starosty złożyliśmy zgodnie z przysługującym nam prawem odwołanie do wojewody i czekamy na rozstrzygnięcie - wyjaśnia wójt gminy Pątnów.

Jak mówi Pisula, wojewódzki inspektor budowlany wysłał kopię dokumentów z prośbą o podjęcie stosownych działań do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Wieluniu. Szefowa tego urzędu przebywa obecnie na urlopie. Od pracowników dowiedzieliśmy się, że na razie do inspektoratu nie wpłynął żaden dokument nakazujący podjęcie kontroli.

W Urzędzie Gminy Pątnów podkreślają, że na przeszkodzie remontu budynku ośrodka zdrowia i mieszkań stoi tylko jedna osoba. - Przecież inwestycja, dzięki której po 40 latach wreszcie wyremontowane zostaną gabinety lekarskie, a w rozbudowanym budynku powstanie gabinet do rehabilitacji, punkt apteczny oraz winda dla osób niepełnosprawnych, poprawi komfort pacjentów. Remont mieszkań przyczyni się do wzrostu ich wartości. Dlatego dziwią mnie działania, które mają doprowadzić do wstrzymania budowy - mówi Andrzej Kiedos, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji w Urzędzie Gminy w Pątnowie.