Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń

Gm. Działoszyn: Drzewa przy drodze wojewódzkiej budzą kontrowersje

2013-01-16, Aktualizacja: dzisiaj 11:08
Przy drodze wojewódzkiej pomiędzy Działoszynem i Szczytami w miejsce wyciętych drzew posadzono nowe, co budzi kontrowersje. Nie wiadomo jednak, czyj to pomysł

W jednym szeregu z nowymi nasadzeniami stoi krzyż, upamiętniający tragiczną śmierć 19-latki, która rozbiła się właśnie o drzewo
W Urzędzie Gminy w Działoszynie, który wydał decyzję o wycince, słyszymy, że nie było klauzuli nakazującej sadzenie nowych drzew. - Jest to dobra wola wnioskodawcy - przekonuje Robert Wiskulski z UG. Rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich utrzymuje, że drzewa pojawiły się zgodnie z oczekiwaniami urzędników. - To przecież dodatkowe koszty dla nas - mówi Marcin Nowicki. Kto ma rację? Szerzej o sprawie w dzisiejszym "Dzienniku Łódzkim".


Źródło materiału:  ZBYSZEK RYBCZYŃSKI -DZIENNIK ŁÓDZKI

http://wielun.naszemiasto.pl/artykul/16 … 5606,1,3,5

Komentarze (12)


Dodając komentarz akceptujesz regulamin.



toja (gość) 2013-01-17 22:25

ludzie...nie wiecie co sie z takim absurdem robi - petycja o usunięcie -pod nią jak najwięcej podpisów - i do gminy z tym
+1 / 0 odpowiedz
edek (gość) 2013-01-17 21:10

Kto wydał pozwolenie na wycięcie takich pięknych, 70-letnich juz akacji o duzym obwodzie. Ładnie kwitną, drewno z nich twarde a i kubików sporo sie nazbierało.
0 / -1 odpowiedz
ekolog (gość) 2013-01-16 19:21

to jedż tak, abyś w ten poślizg nie wpadł, a jak już wpadniesz to zanim walniesz w drzewo jest jeszcze rów w który m tak naprawdę się zabijesz, a drzewo Bogu Ducha winne, że drogą jechał głypol
w odpowiedzi do: pj (pokaż komentarz)
+2 / -1 odpowiedz
Józek (gość) 2013-01-16 17:47

Przecież z artykułu wyraźnie wynika,że o nasadzenie drzew wnioskowali urzędnicy UG w Działoszynie.
Klasa czwarta podstawówki-czytamy tekst ze zrozumieniem.
+2 / -1 odpowiedz
pj (gość) 2013-01-16 15:55

a żebyś ty wpadł w poślizg i się na takim drzewie robił to byś zobaczył w czym rzecz grinpisowski ścierwo
w odpowiedzi do: ekolog (pokaż komentarz)
+1 / -2 odpowiedz
ekolog (gość) 2013-01-16 15:52

Jedżcie po szosy, barany jedne, a nie po drzewach
+3 / -2 odpowiedz
józek (gość) 2013-01-16 15:24

Kiedyś te pierd.....ne drzewska jak nie było aut,przydatne tylko były woznicom,jak jechał koniem,odpocząl sobie w cieniu,a teraz sa jak magnez,jak zjedziesz to załapiesz się na drzewo i giniesz...Wyciąć wszystko i koniec,żywopłot niech barany nasadzą.Poza tym tego diabelstwa nie chcą za bardzo wycinać,nawet jak się sypią te topole.A dlaczego?Mało zabitych jest?Ekolodzy żadzą naszymi głupimi drogami;
+3 / -2 odpowiedz
matrix (gość) 2013-01-16 15:13

Panstwo bałaganu i absurdu;Państwo chce żeby dalej ludzie ginęli na drzewach.;Barany i tyle,ludzie i tak połamią te młode drzewa,niech se w parku nasadzą,albo na swoim podwórku;Same krzyże tam gdzie te drzewa;...
+3 / -2 odpowiedz
pan jan (gość) 2013-01-16 15:12

dokładnie, sadzenie drzew przy drodze to totalny idiotyzm!
przecież można posadzić jakieś większe krzewy albo malutkie drzewka a nie baobaby. później po zderzeniu z drzewem auto wygląda jakby wpadło pod rozpędzony pociąg a po drzewie nawet nic nie widać, lekko kora zdarta!!
+3 / -2 odpowiedz
Kol (gość) 2013-01-16 15:10

Od pięciu lat nie alkohol ani prędkość jest największym wrogiem kierowców.
To drzewa.
Tylko w zeszłym roku z powodu zderzenia auta z drzewem zginęło ponad 800 osób.
Te rosnące tuż przy drodze wycinać, czy zostawiać?
Wypadnięcie z drogi może się przydarzyć każdemu kierowcy, szczególnie młodemu, początkującemu, ale ci najbardziej doświadczeni też popełniają błędy. Wystarczy chwila dekoncentracji, odwrócenie uwagi, zła ocena stanu nawierzchni, zbyt szybkie wejście w zakręt, nagłe hamowanie, przemęczenie, zasłabnięcie, czy nawet zaśnięcie za kierownicą.
+4 / -1 odpowiedz
Kol (gość) 2013-01-16 15:10

Do wypadnięcia z drogi nie zawsze dochodzi z winy kierującego. Często następuje to z winy innych użytkowników dróg, np.: pojazd jadący z przeciwka wpada w poślizg, lub gdy ma nagłą awarię i kierowca traci panowanie nad pojazdem, gdy kierowca pojazdu jadącego z przeciwka jest pijany, lub zasłabnie za kierownicą, gdy niedoświadczony kierowca niebezpiecznie prowadzi pojazd, czy zajeżdża drogę (...) Niestety, zarządcy dróg publicznych w Polsce sadzą na poboczach, blisko krawędzi jezdni miliony drzew, czego efektem jest śmierć lub kalectwo tysięcy podróżnych, których pojazd wypadł z drogi.
Statystyki podają że , ostatnim elementem ciągu zdarzeń skutkującym wypadkiem drogowym, w 95% zawinionych przez kierującego pojazdem, było uderzenie w drzewo.
Reasumując powiem: że takiego urzędnika z głową tylko do noszenia kapelusza popędzić należy gdzie pieprz rośnie.
Sam, osobiście, na własny koszt powinien te drzewka przesadzić i przeprosić rodziny tam poległych.
+2 / -1 odpowiedz
on (gość) 2013-01-16 14:17

...ten Krzyż mówi nam wszystko!
po co te drzewa? nie było innego lepszego miejsca?

Ostatnio edytowany przez obserwator (2013-01-18 09:47:38)