Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń

Wieluń: Chcą odwołać przewodniczącego Rady Miesjkiej

Daniel Sibiak
Radni opozycji szykują kolejny zamach na Piotra Radow-skiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Wieluniu. W poniedziałek będą próbowali go odwołać. To już po raz drugi w ciągu miesiąca. Oskarżają szefa rady o kneblowanie opozycji, blokowanie dostępu do informacji i łamanie procedur. Przewodniczący z zarzutami się nie zgadza.


Piotr Radowski (stoi) poparcie burmistrza w 2008 r. przypłacił wyrzuceniem z Forum Samorządowego
Masz zdjęcie do tego tematu? Wyślij »
Pod wnioskiem o odwołanie Radowskiego podpisało się siedmioro radnych: Anna Roz-marynowska i Jan Derbis (PiS), Emilia Kałuża i Zbigniew Kucharczyk (PO), Paweł Okrasa, Jerzy Łebkowski i Marek Perek (Forum Samorządowe Ziemi Wieluńskiej).
W uzasadnieniu podają, że działalność Piotra Radow-skiego (Wspólnota Ziemi Wieluńskiej) jest nie do zaakceptowania z powodu popełnienia rażących błędów proceduralnych. Na dowód wymieniają cztery przykłady.
Pierwszy dotyczy przekazywania skarg na działalność burmistrza do zainteresowanego, bez stosownej uchwały rady. Opozycyjni radni twierdzą, że stało się tak co najmniej czterokrotnie. Radni nie rozumieją też, dlaczego w listopadzie 2009 r. Radowski z burmistrzem uniemożliwił radnym zapoznanie się z informacjami na temat koncepcji budowy basenu. Jan Derbis twierdził wtedy, że miasto bezmyślnie wydaje 500 tys. zł na projekt basenu przy ul. Broniewskiego, gdy potrzebny projekt opracowano już wcześniej. W odpowiedzi władze miasta zarzuciły radnemu wywoływanie awantur.
Radni zarzucają szefowi rady stawianie się ponad prawem, bo na uwagi w sprawie pierwszeństwa głosowania wniosków formalnych odpowiada: to przewodniczący decyduje.
Opozycyjni radni mają także pretensje o zwołanie sesji w trybie pilnym 18 marca. Na tym posiedzeniu radni mieli zdecydować, kto ma rozpatrywać skargi. Ich zdaniem szef rady celowo zwołał nagłą sesję, żeby pokrzyżować ich plany i sparaliżować prace rady.
- Nie godzimy się na ośmieszanie prac rady i brak odpowiedzialności przewodniczącego. Nie bierzemy odpowiedzialności za wstyd, który przynosi rada, akceptując takie zachowania przewodniczącego - mówią opozycyjni radni.
Radowski przypomina, że wniosek tej samej grupy radnych zmierzający do jego odwołania był już rozpatrywany na sesji 11 marca i bezwzględną większością głosów został odrzucony.
- Wszystkie moje działania były zgodne z opiniami prawnymi, dotychczas przyjmowaną interpretacją prawa i stosowaną praktyką przez wszystkich byłych przewodniczących rady, również Pawła Okrasę - odcina się Radowski.
I dodaje: - Zgodnie z KPA, skargę złożoną na burmistrza należy przekazać organowi, przed którym toczy się skarżone postępowanie, czyli burmistrzo-wi. Wojewoda łódzki rozpatrując skargę na radę w tej sprawie, uznał działanie przewodniczącego za właściwe, zalecając podjęcie stosownej uchwały przez radę.
Zdaniem Radowskiego, pozostałe zarzuty są niepoważne: - Jeżeli ktokolwiek ośmiesza radę i paraliżuje jej pracę, to radni którzy złożyli wniosek.
Do ostatniego przewrotu na stołkach w Radzie Miejskiej doszło w grudniu 2008 r.
Po dwóch latach walki z opozycją burmistrz zyskał w końcu większość w radzie. Jan Derbis (PiS) i Zbigniew Kucharczyk (PO) zostali odwołani z funkcji wiceprzewodniczących. Ich miejsce zajęli Sławomir Kaftan (PSL) i Józef Ranoszek (SLD). O odwołanie wiceprzewodniczących wystąpiło 10 radnych. W tajnym głosowaniu 12 z 21 radnych opowiedziało się za zmianą władzy. Kilka tygodni później odwołano przewodniczącego Pawła Okrasę (FSZW).