Ramon - 2013-12-27 22:49:40

Tak mogłoby brzmieć wyznanie księdza
-"mnie i moim jest dobrze,
mieszkam w piętrowej willi ze wszystkimi wygodami,w garażu mam super furę
,na wakacje jeżdżę w ciepłe miejsca.
Do pracy mam blisko -tylko przez furtkę w murze.
Pracuje 2-3 godziny dziennie ale zarabiam wyśmienicie
,podatków w zasadzie nie płacę mam ogromny szacunek i poważanie
,słuchają mnie urzędnicy państwowi i samorządowi, Ubezpieczenie zdrowotne
i emeryturę mam na koszt państwa .
Za utrzymanie mojego miejsca pracy płacą podatnicy i moi klienci którzy wielbią mnie na kolanach i płaca ile
zażądam,za moje usługi które w Polsce w zasadzie są obowiązkowe,
Za działalność gospodarcza tez podatków nie płace ,konkurencji nie mam
bezrobocie mi nie grozi.
Nie boje się sadów i prokuratury,bo tak długo jak nie zrobię czegoś naprawdę skandalicznego, co zwróci uwagę mediów,
nikt mnie nie ruszy.
Są negatywy, ale tylko kosmetyczne :muszę zachowywać się dyskretnie i swoje partnerki nazywać siostrzenicami albo gospodyniami.
no i nie mogę chwalić się dziećmi, ale to drobiazg,
w Polsce jest super.

GotLink.pl