Początkowo Dobrego Pasterza ukazywano jako młodzieńca bez brody niosącego owcę na ramionach. Z czasem postać otrzymała dzisiejszą twarz z brodą. Dodano również atrybuty: płaszcz, laskę, torbę, niekiedy również flet i naczynie z mlekiem. Z pierwotnego przedstawienia poza owcą lub owcami pozostała również tunika bez rękawów. W Kościele katolickim IV niedziela wielkanocna obchodzona jest jako Niedziela Dobrego Pasterza.
A oto bryki naszych biednych, wypasonych pasterzy:
Prymas Polski abp Józef Kowalczyk (74 l.) – audi A8 Prymas został przywieziony na zjazd luksusową limuzną Audi. Za tak wypasioną brykę trzeba zapłacić nawet 400 tys. zł
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz (73 l.) i metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz (62 l.) przy luksusowej limuzynie marki Passat w drodze na 357. zjazd Konferencji Episkopatu Polski
Biskup łódzki Adam Lepa (73 l.) - volvo. Wraz z komfortem, jaki oferuje jego wnętrze, idzie też wysoka cena - przynajmniej sto kilkadziesiąt tysięcy
Biskup kielecki Kazimierz Ryczan (73 l.) - lexus RX 450 h. Cena tego cacuszka wynosi około 300 tys. zł. Ale płaci się nie tylko za markę i wygodę jazdy, ale również za oszczędność i ochronę środowiska
Biskup łomżyński Janusz Stepnowski (54 l.) - audi A8. Ulubiony samochód ludzi biznesu i władzy. Cena nowego wynosi ok. 300 tys. zł., ale za najwyższe wersje trzeba zapłacić ok. 400 tys. zł
Maybach - jedno z najdroższych na świecie produkowanych seryjnie aut (kosztuje ok. 1,6 mln zł). Polskojęzyczna "Gazeta Pomorska" zarzuca Tadeuszowi Rydzykowi, że kupił Maybacha za pieniądze ofiarowane przez radiosłuchaczy.
Niespotykanie oczywisty fakt, że rzekoma "limuzyna", a w rzeczywistości - prosty i skromny środek lokomocji, należy się Ojcu Tadeuszowi jak psu zupa, potwierdza najbardziej w końcu kompetentna w tym zakresie osoba - jego starszy brat.
W dniu 15.09.2007 w wypowiedzi dla dziennika "Fakt", Mirosław Rydzyk bezdyskusyjnie rozwiał wszelkie rzekome wątpliwości wrogów narodu, z prostotą stwierdzając:
"Tadek musi przecież czym jeździć. Wiecie, ile on robi kilometrów po Polsce, żeby pomagać ludziom. [...] Tadek wyszedł z potwornej biedy."
Trzeba przystrzyc owieczki panowie biskupi, wstyd jeździć takimi przeciętnymi autkami.
Wiecej kasy im panswto powinno dołozyć !!!.
|