Na basenie w Wieluniu nie będzie taniej

Daniel Sibiak


Wniosek młodych radnych, aby w wakacje wejście na basen kosztowało tylko 1 zł, nie spotkał się z przychylnością władz Wieluńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.


Basen przy ul. Broniewskiego zostanie otwarty już w najbliższy piątek lub sobotę
Wiadomo już, że ceny biletów nie ulegną zmianie. Za ulgowy trzeba będzie zapłacić 4 zł, a za normalny 6 zł.

Młodzi radni próbowali wpłynąć na zmianę cen biletów podnosząc, że może to wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa uczniów w czasie letnich miesięcy wolnych od nauki.

- Słyszymy przecież o tylu wypadkach, jakie mają miejsce podczas wakacji. Młodzi ludzie jeżdżą nad rzekę i w inne niestrzeżone miejsca, gdzie skaczą na główkę - mówi Marta Pamuła, przewodnicząca MRM w Wieluniu. - Dlatego wystąpiliśmy o ulgę dla młodzieży, aby mogła spędzić wolny czas bezpiecznie i pod okiem profesjonalistów. Chodzi przecież o ludzkie zdrowie, a nawet życie.

W WOSiR, który zarządza obiektem twierdzą, że przyjęcie propozycji młodych rajców jest niemożliwe. Dlaczego?

- Niestety, nie mamy za wielkiego pola manewru. Jesteśmy zakładem budżetowym, który obowiązuje dyscyplina finansowa. Zmniejszenie cen biletów oznacza dla nas niższe dochody, tymczasem musimy wypracować 50 procent naszego budżetu. Gdybyśmy zmniejszyli ceny biletów stracilibyśmy 3/4 przychodów, bo większość osób, które przychodzą na basen, to dzieci i młodzież. A to sprawiłoby, że nie mielibyśmy pieniędzy na pensje, chemię i bieżącą działalność - wyjaśnia Jacek Raszewski, kierownik WOSiR.

Jedynym wyjściem byłoby zwiększenie dotacji z magistratu, ale to zdaniem kierownika byłoby sprzeczne z ustawą o finansach publicznych.
W WOSiR przypominają , że z myślą o uczniach basen zostanie otwarty zaraz po zakończeniu  roku
szkolnego. Przygotowania do jego otwarcia trwały kilka miesięcy. Basen został dokładnie wyczyszczony po srogiej zimie. Jak co roku przeprowadzono też prace konserwacyjne. Aby udogodnić pobyt dzieciom, młodzieży powiększony został plac plażowy. Przebudowano też barierki Zostały one przeniesione z wysokiego pomostu na brzeg, aby nie trzeba było wchodzić wysoko.