Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń

Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń


Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

pikuś
2010-07-01 22:44:07

lolo napisał:

Wieluń: PIP ukarał Wielton

Daniel Sibiak


Państwowa Inspekcja Pracy ukarała Wielton mandatem w wysokości 2 tys. zł. Dlaczego?


Zarząd Wieltonu ma miesiąc na poinformowanie PIP, w jaki sposób zastosował się do wniosków i zaleceń inspektorów PIP.
– W firmie doszło do naruszenia przepisów czasy pracy i kwestii urlopowych. Pracownicy nie wykorzystywali w terminie urlopów, dlatego też nałożyliśmy na zakład najwyższy mandat – wyjaśnia Ryszard Wardęga, kierownik sieradzkiej delegatury PIP.

Przypomnijmy, że pracownicy Wieltonu opisali swoją trudną sytuację na jednym z forów internetowych. Skarżyli się m.in. na to, że pracują po 9 godzin, a mają płacone tylko za 8 i na to, że nie odbierają dni wolnych za przepracowane nadgodziny.

– Po upływie miesiąca zarząd firmy musi poinformować nas w jaki sposób zstosował się do ustalonych przez nas 10 wniosków i poleceń i w jaki sposób rozwiązał probelm, za który został ukarany mandatem – dodaje Ryszard Wardęga.

Przypomnijmy, że jeszcze tydzień temu prezes Wieltonu zapewniał na naszych łamach, że w firmie nie ma żadnych nieprawidłowości.

>>>>>CZY TO NAPRAWDE NIE JEST ŚMIESZNE!!! NAJWYŻSZY MANDAT PIP TO 2TYS. ZŁ?????
ALE UKARALI UDOWODNIONĄ WINE WIELTONU!
I JAK TU MA BYĆ DOBRZE!!!

lolo
2010-07-01 18:51:52

Wieluń: PIP ukarał Wielton

Daniel Sibiak


Państwowa Inspekcja Pracy ukarała Wielton mandatem w wysokości 2 tys. zł. Dlaczego?


Zarząd Wieltonu ma miesiąc na poinformowanie PIP, w jaki sposób zastosował się do wniosków i zaleceń inspektorów PIP.
– W firmie doszło do naruszenia przepisów czasy pracy i kwestii urlopowych. Pracownicy nie wykorzystywali w terminie urlopów, dlatego też nałożyliśmy na zakład najwyższy mandat – wyjaśnia Ryszard Wardęga, kierownik sieradzkiej delegatury PIP.

Przypomnijmy, że pracownicy Wieltonu opisali swoją trudną sytuację na jednym z forów internetowych. Skarżyli się m.in. na to, że pracują po 9 godzin, a mają płacone tylko za 8 i na to, że nie odbierają dni wolnych za przepracowane nadgodziny.

– Po upływie miesiąca zarząd firmy musi poinformować nas w jaki sposób zstosował się do ustalonych przez nas 10 wniosków i poleceń i w jaki sposób rozwiązał probelm, za który został ukarany mandatem – dodaje Ryszard Wardęga.

Przypomnijmy, że jeszcze tydzień temu prezes Wieltonu zapewniał na naszych łamach, że w firmie nie ma żadnych nieprawidłowości.

Jarek
2010-06-25 20:39:44

W Wieltonie pojawiła się Państwowa Inspekcja Pracy.
Dlaczego? Do PIP dotarła bowiem informacja, że w firmie mogło dojść do naruszenia przepisów kodeksu pracy.
- Problem pracowników jest taki, że pojawiały się godziny nadliczbowe wynikające z przekroczenia normy dobowej i tygodniowej. Rozpatrywane są też kwestie związane z terminowością urlopów i ich zaległości - wyjaśnia Aneta Gułaj, z sieradzkiej delegatury PIP. - Nie mogę powiedzieć, kto zwrócił się do nas o przeprowadzenie kontroli, ale jest ona w toku.

Do zgłoszenia interwencji przyznaje się na wieluńskim forum jeden z internautów. Był zdruzgotany tym, co przeczytał o pracy w Wieltonie. Byli i obecni pracownicy żalą się na wyzysk załogi.

- "Pracujemy po 9 godzin, ale tylko za 8 mamy zapłacone. Często jest też potrzeba pracy wydłużonej, czyli 10, 12 godzin. Są tacy, którzy mają po 20 i więcej dni nadprogramowych do odebrania i jakoś nie mogą, bo są… niezbędni - skarży się załoga.

Potwierdzają to pojedynczy obecni pracownicy Wieltonu.

- Wyrabiamy nadgodziny i nie pytamy o odbiór dnia wolnego, bo wciąż słyszymy, że jest kryzys i chętnych do pracy nie brakuje - mówią nasi rozmówcy.

Swoje żale zdesperowani byli i obecni pracownicy opisali najednym z wieluńskich forów internetowych.


- Gdy się zatrudniałem dostałem w dziale kadr, informację, że będę pracował 8 godzin na dobę. Pierwszy dzień w pracy, i co słyszę? Tutaj pracujemy po 9 godzin, ale tylko za 8 mamy zapłacone. Dodatkowa niepłatna godzina rzekomo oddawana jest przez pracowników na rzecz tzw. poprawek. 5 dni w tygodniu, po 1 godzinie daje 5 godz. W miesiącu uzbierają się 22 godziny. Rachunek jest prosty, zostajemy okradani z ok. 220zł miesięcznie, co przy średniej pensji 1,5 tys. zł brutto, daje ok. 1/7 naszych zarobków - żali się internauta.

Co na to PIP?


http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/d8/e1/4c23edcddf96a_k5.jpg

- Jesteśmy w trakcie kontroli w zakładzie - mówi Aneta Gułaj z sieradzkiej delegatury PIP. - Kontrola dotyczy głównie problematyki czasu pracy i urlopów wypoczynkowych.

Zarząd Wieltonu jest zaskoczony oskarżeniami.

- Firma zgodnie z kodeksem pracy wypłaca dodatkowe wynagrodzenie za przepracowane nadgodziny odpowiednio 50, 100proc. lub oddaje odpowiednio dni wolne. W ostatni miesiącu rozliczeniowym, czyli w maju, zostały wypłacone wszystkie nadgodziny. Oznacza to, że nie było żadnych godzin do tzw. odbioru przez pracowników - wyjaśnia Włodzimierz Masło-wski, prezes Wieltonu.
Warto dodać, że Wielton działa na trudnym rynku, który załamał się już z końcem 2008 r. W 2009 r. sprzedaż spadła aż o 70 procent! Aby uratować spółkę przed bankructwem zarząd wprowadził nowe produkty, takie jak przyczepy dla rolnictwa. W 2008 i 2009 o ponad 40 proc. spadł też kurs złotego. Wielton poniósł z tytułu obsługi opcji walutowych zabezpieczających eksport kilkanaście mln zł strat. Dlatego bardzo powoli odradzający się popyt wymusza na zarządzie takie działania, które będą w stanie odpowiedzieć na zapotrzebowania klientów.
- Produkcja odbywa się głównie w oparciu o bieżące zamówienia, a te nie spływają tak jak kiedyś, regularnie. Dlatego jeśli Wielton otrzymuje zamówienie, musi się z niego wywiązać w terminie. To z kolei wymusza konieczność pracy wtedy, kiedy produkcja musi być realizowana. Jednak polecenia służbowe związane z koniecznością pracy w niedziele należą do pojedyńczych przypadków.
Dzieje się tak, kiedy jakieś zlecenie musi  być zrealizowane na poniedziałek. Chodzi o działanie dla dobra firmy, a tym samym także pracowników - zapewnia prezes Masłowski. - Cały czas działamy w środowisku mocno kryzysowym, a konkurencja bardzo często stosuje ceny dumpingowe. Dlatego Wielton musi sprostać nie tylko jakości oferowanych produktów, ale także terminom ich realizacji.

Zdaniem prezesa, gdyby spółka miała łamać prawa pracownicze, to zarząd nie wychodziłby z Sądu Pracy. Tymczasem w ciągu ostatnich 2 lat, do sądu wpłynął tylko 1 pozew przeciwko spółce. I został oddalony.

- W 2009 r. na pożyczki dla pracowników, zapomogi, bony świąteczne, paczki, dofinansowanie obiadów w zakładowej stołowce, dofinansowanie kolonii i rekreację przeznaczyliśmy 665 tys. zł - dodaje prezes.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl